Jak wywołałam kłótnię zanim ta się zaczęła
Od czasu do czasu zdarzają mi się dni, kiedy czuję się bardziej poirytowana niż zazwyczaj. Nie chcę winić za to wyłącznie swoich hormonów, niemniej odgrywają one znaczącą rolę w nagłych zmianach nastroju. Nie przepadam za sobą w tym stanie. Mimo że z PMS zmagam się od początku osiągnięcia okresu kobiecości, wiem jakie są objawy i jak sobie z nimi radzić, to jednak czasami wciąż czuję się pokonana.
Zgodnie z informacjami z Biura Zdrowia Kobiet Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych, około 90% kobiet doświadcza objawów PMS. Niektóre z tych objawów obejmują:
- zmęczenie
- drażliwość
- zmiany nastroju
- obniżone libido
- bolesność piersi
- wzdęcia
- bóle brzucha
Kiedy Nadchodzi PMS: Wulkan Emocji
Dzień zaczął się obiecująco. Miałam przypływ kreatywności, więc napisałam kolejny artykuł, poszłam na jarmark farmerski, żeby kupić świeże lokalne produkty, a nawet udało mi się załapać na mały koncert w pobliskim kościele, promujący muzykę klasyczną na żywo w mojej okolicy.
Kiedy wróciłam do domu, choć nadal w dobrym nastroju, zauważyłam napływając negatywne myśli o moim partnerze. Zaczęłam się czuć niczym wulkan gotowy wybuchnąć z powodu czegoś pozornie błahego. Mój partner miał coś zrobić, nic wielkiego, ale w mojej głowie wyolbrzymiłam to do problemu rangi państwowej. Miałam przygotowany plan na to, co powiem, gdy wróci do domu i powie, że nie dotrzymał swojej małej, nieistotnej obietnicy. Rozpoczęłam kłótnię z moim partnerem zanim zdążył wypowiedzieć słowo. Byłam przygotowana do wojny. Bo tak!!!
W takim momencie moja trenerka emocjonalna, która stosuje technikę EFT, zaleciłaby przyjrzenie się swoim emocjom i zastosowanie mindfulness. I to byłoby mądre. Ja jednak, zamiast słuchać swojego racjonalnego rozumu, postanowiłam załadować broń, i gdy mój partner w końcu miał okazję przemówić, w rzeczywistości, a nie tylko w mojej głowie, wyładować wszystkie działa.
Lekcja przyjmowania odpowiedzialności za swoje zachowania
W normalnych okolicznościach, byłabym spokojna i wyrozumiała, przyjmując jego argumenty i sugerowane rozwiązania. Ale ten mały diabeł we mnie, który wychyla się raz w miesiącu i zalewa moje ciało gorącą lawą gniewu i szczerzy kły niczym wąż gotowy do ataku trującym jadem, musiał wyrazić swoje zdanie.
Jakie to szczęście, że mój partner jest naprawdę wyluzowany i z dystansem podchodzi do moich emocjonalnych wybryków. Co prawda nie do końca rozumie te hormonalne burze, zwłaszcza gdy w jednym miesiącu PMS jest intensywny, a w następnym prawie niezauważalny, uprzejmie zapytał mnie, czy mogłabym go ostrzec następnym razem, żeby mógł się lepiej psychicznie przygotować.
Chciałabym móc dotrzymać tej obietnicy, ale czasami ten emocjonalny wybuch zaskakuje mnie równie mocno jak mojego partnera, zupełnie jakby coś się wewnętrznie aktywowało za pomocą włącznika, nad którym nie mam władzy ani kontroli.
Inteligencja Emocjonalna
Gdybym mogła przeżyć tę sytuację ponownie, zachowywałabym się zupełnie inaczej.
Po pierwsze, wiedziałabym, że wywoływanie kłótni w szerszej perspektywie nie przynosi żadnych korzyści.
Po drugie, nasze hormony nie powinny dyktować naszego zachowania. Powinnyśmy raczej świadomie wybierać jak się zachować i podążać za rozsądnymi myślami, zamiast kreować sytuacje destrukcyjne i chaos. To nie służy nikomu.
Badania przeprowadzone w latach 1990-2001 i podsumowane w badaniach z 2008 roku wskazują, że negatywne doświadczenia związane z PMS mogą być istotnym czynnikiem wpływającym na satysfakcję w związku. Na przykład kobiety doświadczające objawów PMS są bardziej skłonne do zgłaszania trudności lub niezadowolenia ze swojego związku. (źródło)
Przejęcie Steru: Strategie Radzenia Sobie z PMS
Dobrze by było radzić sobie z PMS ze zrozumieniem, troską i mądrością.
Nie chciałabym aby mój partner zachowywał się w podobny sposób wobec mnie, więc dlaczego oczekuję, że on będzie w porządku z moim podejściem? Przecież jestem dorosła. Chciałabym także czuć, że jestem emocjonalnie silna i panować nad swoimi reakcjami i myślami kreowanymi w głowie, a nie oddawać kontrolę mojemu małemu i dziecinnemu ego. Ono uwielbia chaos. Ja jednak wolę harmonię i spokój.
Z drugiej strony pomocne jest, gdy nasi partnerzy mogą być emocjonalnie wspierający, a nie lekceważący lub dokładający nam w tym czasie miesiąca. Zazwyczaj wszystko, o co proszę, to zostawienie mnie w spokoju i danie mi przestrzeni, której potrzebuję. Jeśli chcę się przytulić, przyjdę sama, a im mniej zbędnej rozmowy tym lepiej.
Od Wpływu Hormonów do Świadomych Wyborów
Jeśli chcemy być silne, niezależne i emocjonalnie inteligentne, być może konieczne będzie wzięcie odpowiedzialności za swoje zachowanie, gdy PMS jest tuż za rogiem. Istnieje wiele strategii radzenia sobie z wahaniem nastroju i drażliwością. Na przykład: ćwiczenia, zdrowa dieta i uważność.
Ja rozumiem, że my, kobiety, jesteśmy pod ciągłym wpływem naszych hormonów. Nie zawsze jest to przyjemne, ale nie powinno to być usprawiedliwieniem traktowania naszych partnerów lub innych osób wokół nas jak worek treningowy. Więc następnym razem, zanim zacznę przygotowywać strategię wojny z moim partnerem w swojej głowie, najpierw sprawdzę, czy warto kreować ten dramat, i czy być może spacer nie będzie lepszym rozwiązaniem zarówno dla mnie, jak i dla mojego związku.

